Eric-Emmanuel Schmitt – „Intrygantki”
Eric-Emmanuel Schmitt – „Intrygantki”
Dnia 29 lipca 2015 w Gminnej Bibliotece Publicznej w Haczowie miało miejsce kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki. Tym razem przedmiotem dyskusji była książka Erica -Emmanuela Schmitta pt. „ Intrygantki”.
Warto nadmienić, że wszystkie Biblioteki na terenie naszej gminy w swoich zbiorach posiadają sporą ilość książek tego poczytnego autora, który w swoich utworach bada kruchą naturę marzeń, wspomnień, impresji i wyobraźni. Najbardziej znaną i lubianą przez naszych czytelników jest powieść pt. „Oskar i pani Róża”.
Sięgając po kolejną lekturę tego autora oczekiwałyśmy podobnych wrażeń. A tu proszę pełne zaskoczenie. Okazuje się, że omawiana książka to zbiór czterech całkowicie różnych od siebie dramatów. Pierwszy z nich zatytułowany „Noc w Valognes”, to utwór pełen humoru, kąśliwych uwag i ironii. Drugi „Gość” to utwór poruszający problem istnienia zła w świecie, którego człowiek nie jest w stanie zrozumieć. Trzeci „Knebel’ to krótka opowieść o miłości odrzuconej przez innych, nierozumianej i potępianej. Ostatni najkrótszy utwór, „Szatańska filozofia”, bardzo wymowny do którego Schmitt wplata sporą dawkę filozofii, za pomocą której próbuje wyjaśnić to, co dzieje się na świecie i dokonać oceny postępowania ludzi.
Klubowiczki, uznały jednogłośnie, że najbardziej zapada w pamięć utwór pt. „Gość” oraz „Knebel”. Zawarty w nich realizm sprawia, że są to historie napisane dla wszystkich. Ujawnia się w nich cała złożoność natury ludzkiej. Podczas dyskusji jedna z pań słusznie zauważyła, że przeczytany dramat dobrze byłoby zobaczyć w Teatrze, ponieważ Schmitt potrafi tak stworzyć scenerię swoich utworów, że niemal czujemy jakbyśmy siedzieli pod sceną. Zmuszają czytelnika do refleksji i zastanowienia się nad sensem ludzkiej egzystencji.
Oczywiście na przeczytanie tej książki potrzeba odpowiedniego miejsca i czasu, ponieważ zmusza do refleksji i zastanowienia się nad sensem ludzkiej egzystencji. Aby się o tym przekonać sięgnij po tą intrygującą lekturę.
Grażyna Serafin