SPOTKANIE DYSKUSYJNEGO KLUBU KSIĄŻKI
SPOTKANIE DYSKUSYJNEGO KLUBU KSIĄŻKI
SEBASTIAN SADLEJ-To nie moja wina
28 maja w Gminnej Bibliotece Publicznej w Haczowie odbyło się kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki. Przedmiotem dyskusji była debiutancka powieść Sebastiana Sadleja pt. „Nie moja wina”.
Sebastian Sadlej zamieszkały w Częstochowie, zakochany w Bieszczadach. Sam o sobie mówi tak: Nie jestem dziennikarzem, a jedynie grafikiem komputerowym. Po przeczytaniu powieści wszyscy jednogłośnie stwierdzili, że może, a nawet powinien pisać książki. Takich debiutów życzylibyśmy sobie więcej. Doskonale skonstruowana opowieść, odsłaniająca sekrety rodzinne z przeszłości z historycznym pierwiastkiem, zabarwionym młodzieńczym zachwytem. W książce panuje niezwykle tematyczny ład, dominuje estetyczny styl języka, a całości opowiadanej historii dopełnia ciepły nastrój i nostalgiczne wspomnienia.
Wartka akcja powieści rozgrywa się głównie w spokojnych i malowniczych Bieszczadach, gdzie wszystko płynie cicho i spokojnie, jedynie wspomnienia z przeszłości zakłócają je i nie pozwalają pozytywnie myśleć o przyszłości.
Bohaterami powieści są dwaj bracia uwikłani w rodzinne problemy i dążący do ich wyjaśnienia. Napotykają na wiele pułapek, jednak mimo to spotykają na swojej drodze wspaniałych ludzi, którzy pomagają im odnaleźć spokój i rozwikłać dawne tajemnice.
W książce można znaleźć dużo ciepłego humoru, zabawnych opowieści, tak zwanych mądrości życiowych, które wypowiadają starsi mieszkańcy Lutowisk i tak zwane „bieszczadzkie zakapiory” np. „Róże trzeba powąchać, miłości zaznać, a Bieszczady przewędrować. Słowa tego nie oddadzą” Puentą tego wątku niech będzie często wspominane w powieści kultowe zespoły muzyczne i ich dorobek związany z Bieszczadami np. tekst piosenki Zespołu SDM pt.” List do ogrodowej”.
Prosta i chłodna kolorystyka okładki, ale jak to mówią niektórzy: nie ocenia się człowieka po wyglądzie i książki po okładce!
Dyrektor GBP w Haczowie wraz z pracownikami
Życzymy miłej lektury!