SPOTKANIE AUTORSKIE W GBP w HACZOWIE

Dnia 21 czerwca w Gminnej Bibliotece Publicznej w Haczowie odbyło się pierwsze od dwóch lat spotkanie autorskie. Tym razem gościliśmy Panią Sylwię Trojanowską, szczeciniankę z urodzenia i wyboru, jak sama o sobie mówi. Bardzo czekaliśmy na to spotkanie, ponieważ z powodu pandemii na długi czas ograniczyliśmy organizację wydarzeń kulturalnych z udziałem szerszej publiczności. Podczas wspólnej rozmowy okazało się, że wszyscy za tym bardzo tęsknimy. Spotkanie miało miejsce w sali widowiskowej GOKiW w Haczowie ze względu na obowiązujący reżim sanitarny.

Pani Sylwia bardzo ciekawie przybliżyła nam historię Szczecina, wskazała ciekawe miejsca, zabytki i rezerwaty przyrody, które warto obejrzeć np. Porty morskie, Bramę Królewską, Wały Chrobrego oraz Puszczę Bukową.

Wraz z mężem, który również przybył na to spotkanie autorka, zaprezentowała nam dotychczasowe wydania książek obyczajowych i obyczajowo-historycznych, bo takie głównie pisze i wspomniała o najbliższych planach zawodowych. Swoje opowiadania przeplatała ciekawymi anegdotami oraz chętnie odpowiadała na pytania dotyczące początków i rozwoju drogi literackiej. Okazało się, że swoją przygodę pisarską rozpoczęła stosunkowo późno. Z wielką radością uchyliła rąbka tajemnicy, że talent i chęć do pisania pomógł jej odkryć w sobie ukochany syn Alan, który czasami bywa także bardzo krytycznym recenzentem.

Spotkanie upłynęło w miłej i przyjemnej atmosferze. Pani Trojanowska dała się poznać, jako wrażliwa, delikatna i pełna dobrej energii osoba. Nic dziwnego więc, że jej twórczość nacechowana jest również pozytywnymi emocjami. W swoich książkach opisuje trudne historie, dotyka bolesnych tematów, wzrusza i rozczula, ale mimo wszystko stara się dawać nadzieję, podnosić na duchu i wskazywać piękne strony życia. Na uwagę zasługuje fakt, że nie moralizuje, jak to często bywa u twórców literatury obyczajowej, ale stara się tak przedstawić losy bohaterów, aby ich historie, perypetie były nie tylko ciekawe i intrygujące, ale znajdujące odbicie w rzeczywistości, pozbawione lukru i pikanterii.

Dziękujemy Pani Sylwii za przyjęcie zaproszenia i sympatyczne spotkanie, a także wszystkim uczestnikom, którzy chętnie przybyli, okazali duże zainteresowanie i bardzo miło przyjmowali naszego gościa.

                                                                                                                                                          Pracownicy GBP w Haczowie